Konopteka.pl

NAJWIĘKSZA OFERTA W POLSCEponad 250 produktów

DARMOWA DOSTAWAzamówień powyzej 100zł

do kasy suma: 0,00 zł
Historia konopi w USA
162.jpg

 

historia marihuany w USA

Historia konopi w USA

Konopie dzisiaj przeżywają swój renesans, co jest spowodowane rosnącą świadomością społeczeństwa na temat tego, jak duże właściwości zdrowotne wykazują. Dodatkowo, coraz więcej badań jasno przekazuje, że stosowanie konopi jest bezpieczne – nie został jeszcze odnotowany przypadek śmierci spowodowanej nadużyciem marihuany, która powszechnie jest postrzegana jako narkotyk. Natomiast wiele lat temu, w USA, z konopiami walczył rząd, przez co w większości zakątków świata jest to substancja nielegalna. Jak to wszystko wyglądało?

Mimo, że dzisiaj w wielu krajach medyczna marihuana jest legalna, a w niektórych można także spożywać ją rekreacyjnie, tak jeszcze niedawno była to myśl zupełnie nierealna.

Ludzkość od tysięcy lat używa konopi – co więcej, już 6 tysięcy lat temu marihuanę stosowano w Chinach, w celach medycznych. Jednak na tereny USA konopie trafiły wraz z kolonizacją. Rolnicy, którzy przenieśli się na tamte tereny rozpoczęli uprawę konopi. Był to spory odsetek ogółu upraw, ponieważ surowiec ten były wykorzystywany w celach handlowych. W połowie XIX wieku, w aptekach dostępne były leki na bazie konopi. Nawet jeden z pierwszych Fordów został wykonany z tworzywa konopnego.

Do delegalizacji marihuany w USA cegiełkę dołożyli Meksykanie, którzy przywozili ją ze swoich rodzinnych stron, co lokalne władze bardzo podburzało. Również Mormoni żądali legalizacji marihuany.

Epoka jazzu

Wiele się zmieniło za sprawą rozwoju jazzu. W tamtych czasach nadal bardzo dużą rolę w społeczeństwie odgrywała niechęć do czarnoskórych, którzy to tę muzykę komponowali. Od początku lubili oni popalać marihuanę, co nie umknęło mediom, które podpierając się nieprawdziwymi informacjami głosiły, że palenie konopi prowadzi do silnej agresji, mogącej skończyć się nawet morderstwem.

Nie można zapominać o prohibicji w USA, czyli wojnie z alkoholem – w tym czasie narkotyki nie były zakazane przez prawo – na dystrybutorów natomiast narzucano wysokie podatki. Trzeba wspomnieć o barwnej postaci Harry'ego J. Anslingera, którego celem życiowym było kompletne zdelegalizowanie marihuany. Bez rzetelnych badań stwierdził, że marihuana jest największym powodem morderstw w USA oraz innych patologii, a także „terroru od wielu już wieków”. Co więcej, wedle jego rasistowskich teorii – Latynosi i czarnoskórzy tworzyli szatańską muzykę (jazz) z powodu palenia marihuany, a także podawali ją białym kobietom i to właśnie konopie zmuszały je do odbywania stosunków seksualnych z artystami. Mało tego, te metody propagandowe wykorzystywał przez około trzy dekady

Jednak to nie koniec bajek opowiadanych przez tamtejszych mieszkańców USA. Powyższemu działaczowi pomagał dziennikarz - William Hearst, który wyjątkowo nienawidził Latynosów, ponieważ stracił przez nich 800 tys. akrów ziemi, a poza tym zainwestował pieniądze w produkcję papieru z drewna i nie chciał mieć konkurencji w tańszym papierze z konopi. Hearst pisał regularnie o nastoletnich mordercach, którzy ze względu na palenie marihuany dopuszczali się gwałtu na własnych matkach.

Przełom w latach 60-tych

Mimo buntu burmistrza Nowego Jorku, który zwołał 31 naukowców, którzy poświęcili 6 lat badań na temat konopi – nie zmieniło to postawy Anslingera. Zrobił on wszystko, żeby zniszczyć wyniki owych badań. Działacz w 1961 roku przekonał aż 100 państw, że marihuana jest drogą do komunistycznego myślenia. Przez to dzisiaj na świecie w większości krajów jest nielegalna i posiadanie jej podlega surowym karom.

Sytuacja natomiast zaczęła się zmieniać na przełomie lat 60. i 70. kiedy młodzież hipisowska znacznie polubiła ten narkotyk. Na początku 70. lat, marihuanę paliło około 25 mln Amerykanów. Przez następne lata nadal walczono z konopiami, jednak była to walka przegrana – palaczy było zbyt wielu.

Dopiero w 2003 roku Kanada zezwoliła na medyczne użycie tego specyfiku, a Stany Zjednoczone poszły w ślad za nią, dzięki czemu obecnie w kilkunastu stanach USA można palić konopie. Było to związane z rosnącym zapotrzebowaniem chorych osób, a także licznymi badaniami, którym Anslinger (zm. 1975) nie mógłby już zaprzeczyć.

Oleje konopne CBD znajdziesz TUTAJ

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium